CODZIENNOŚĆ

Pożegnanie z bronią -

Wojna i miłość to dwa tematy, które nie tylko osiemnastolatkowi mogą nieźle zamieszać w głowie. Czytana onegdaj książka i dziś nie straciła nic ze swojej zadziwiającej siły. Balans między tym co konieczne, a tym co chcę i mogę jest tu zachowany i pokazany po mistrzowsku.

 

Jak zawsze u niego - fikcja ma jednak solidne podstawy. Jest tu idealnym reporterem, który relacjonuje wojnę tak samo, jak smak szklanki whiski, niespodziewaną miłość czy lęk przed śmiercią. Bardzo to bliskie, ludzkie, swoje - kiedy uczestniczy się z bohaterem książki w jego CODZIENNOŚCI.

 

Hemingway pisze w sposób „przezroczysty”. Tak bardzo, że dla mnie POŻEGNANIE Z BRONIĄ, jest wolne od narzuconej z góry ideologii (patriotyzmy, idealizmy, pacyfizmy, wolność, przymus). Drugie dno powieści jednak istnieje. Za ważne tematy się tu znalazły, żeby ich nie było. Będą za to dla każdego inne – nałożone na jego własne emocje, doświadczenia, wyobrażenia.

 

Nawet jeśli zna się treść i zakończenie – ta książka ma wciąż wspaniały smak.

.